Geoblog.pl    gregorpilarski    Podróże    Azja Południowo Wschodnia - Singapur, Borneo, Sumatra, Jawa, Bali, Malezja i Indie (w przygotowaniu)    "miej baczenie..."
Zwiń mapę
2007
23
sty

"miej baczenie..."

 
Polska
Polska, Olsztyn
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
"miej baczenie na swoje nogi, bo nie wiadomo dokąd cie poniosą"

te słowa, jeśli mnie pamięć nie myli, rzucił bilbo na odchodnym zanim ruszył w kolejną podróż...

z perspektywy 3 lat nie wszystko dokładnie się pamięta, dlatego relacja nie będzie wyczerpująca. z drugiej strony, biorąc pod uwagę niekontrolowaną wybiórczość mojej pamięci, dobrze, że cokolwiek pamiętam...

to była moja pierwsza wielka podróż, powietrze było wysycone podekscytowaniem i napięciem, bo niektóre rzeczy zostały pozostawione na ostatnia chwilę, jakby człowiek nie potrafił wyciągać wniosków z wcześniejszych doświadczeń...

śmiać mi się teraz chce, z perspektywy kilku podróży, że z przejęcia i chęci bycia przygotowanym na każdą ewentualność, wypchałem plecak masą niepotrzebnych pierdół, za co moje plecy pokutowały potem przez całą drogę... po tym doświadczeniu stałem się minimalistą zagorzałym!:)

przed wyjazdem miałem cykora, nie pamiętam dokładnie czym spowodowanego - może tym, że nie wiadomo czego miałem oczekiwać po tak odległych zakątkach, czy się sprawdzę w roli początkującego travelera, a może po prostu bałem się, że rzeczywistość nie sprosta moim oczekiwaniom... w końcu do tej pory o dalekich podróżach słyszałem tylko z opowieści, a teraz, już niebawem, miałem jednej doświadczyć na własnej skórze... i portfelu:)

opuściliśmy olsztyn pociągiem relacji katowice, gdzie musieliśmy się na dłuższą chwile zatrzymać, by m.in. wymienić PLNy na dolary, bo w olsztynie nie było na to czasu. jak na złość kantory były albo pozamykane albo nie dysponowały zadowalającą ilościa zielonych, które, kiedy jeszcze nowe, wcale nie są zielone:) z dworca odebrał nas brat mańka, który po telegraficznej wizycie u mamy asi powiózł nas swoim smokiem do swojej krakowskiej twierdzy, co zajęło nam ładną chwilę, ze względu na kiepskie warunki na drogach (oblodzenie i słaba widoczność).

a tak w ogóle była nas trójka i niejaki winko na doczepkę.

w krakowie wymieniliśmy resztę kasy i zakupiliśmy nieco używek, by godnie pożegnać się z ojczystą ziemią zanim żelazny ptak powiezie nas w przestworza...






 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
gregorpilarski
Grzegorz Pilarski
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 43 wpisy43 1 komentarz1 61 zdjęć61 0 plików multimedialnych0